A może by tak rzucić wszystko i zostać optymistą?

Mówię serio. Możesz zostać optymistą, tak po prostu. Zarówno Ty, Twoja babcia, listonosz Mietek i pani Jadzia z warzywniaka. Wszyscy możemy. Wcale nie jest tak, że optymistą się rodzisz. Zresztą, jakby to miało wyglądać? Tuż przed przyjściem na ten świat wszystkie dzielne noworodki stają w kolejce a jakaś nieznana siła ich określa „Ty będziesz optymistą, łysy za Tobą pesymistą, a temu trzeciemu daje wolną rękę, niech się sam określi, ja już kończę zmianę”. No chyba nie. Czas powiedzieć to głośno i wyraźnie. Możesz być kim chcesz.

 

Wybierz optymizm

Bo czemu nie? Ludziom, którzy patrzą na świat przez różowe okulary jest po prostu łatwiej. Zanim stwierdzisz, że naiwne dziewczę do Ciebie pisze przeczytaj do końca. Dwa lata temu powiedziałam samej sobie, że czas zmienić podejście do życia. No i się udało. Z czystym sumieniem mogę powiedzieć – jestem szczęśliwa. Też tego chcesz, prawda? Chyba wszyscy mamy w sobie jakąś pasję do narzekania. Kiedy ktoś pyta Janusza Kowalskiego co słychać, on zaczyna opowiadać o swoim ciężkim żywocie. A wystarczyło krótkie „wszystko super, miło, że pytasz”.

 

Czy nie jest przypadkiem tak, że każdy dzień jest dla Ciebie udręką, bo nie lubisz pracy, szefa, chłopaka i dzieci sąsiadów? Jeżeli to o Tobie to przykro mi, ale coś nie gra. Szkoda, że dowiadujesz się tego ode mnie, ale ktoś musiał Ci powiedzieć. Jednak wcale nie musi tak być. Jest sporo drobnych rzeczy, które pomogą Ci znaleźć w sobie optymistę. Pozytywnego podejścia można się po prostu nauczyć. Optymizm jest cechą nabytą. Ja wiem, że wychowanie i środowisko w jakim się obracasz mają znaczenie. Możesz być wychowywany przez typowego Janusza i mieć za żonę typową Grażynę a mimo wszystko zmienić swoje życie na lepsze. Po prostu zrobić tak, żebyś był zadowolony. Bo to jest Twoje życie i Twoje wybory. Najlepszy mówca nie przekona Cię na siłę do czegoś, czego bardzo nie chcesz. Są jednak ludzie, którzy z chęcią dostarczą Ci inspiracji. Na przykład ja. Jeszcze się nie znamy, ale mam zamiar pokazać Ci kilka fajnych sposobów jak zacząć myśleć pozytywnie. Tylko zdecyduj czy tego chcesz.

 

A może by tak rzucić wszystko i zostać optymistą?

Na początku trochę Cię zbajerowałam. Bo to wcale nie jest tak, że nagle rzucasz swoje dotychczasowe nawyki i w podskokach wybiegasz z domu dzieląc się swoją radością ze wszystkimi. Nie jest łatwo, ale warto podjąć wyzwanie. Na pocieszenie powiem Ci, że nie zostajesz z tym sam. Po to właśnie teraz powstaje ten blog. Siedząc z laptopem na kolanach i z mokrymi włosami zabieram się do pracy. Bo nawet jeżeli jesteś jedyną osoba w całych internetach której uda się zmienić nastawienie na pozytywne dzięki temu miejscu, to warto. Ten wpis jest bardzo ogólny, bo chcę wyjaśnić do czego zmierzam. Już niebawem pojawią się konkrety. Mam nadzieję, że zostaniesz ze mną na dłużej.

Pozdrawiam i życzę Ci pozytywnego dnia!

Psst! Jeżeli chcesz pierwszy dowiedzieć się o najnowszych postach koniecznie polub Optymistyczną na fejsie! A może szczesz zobaczyć jak wygląda pozytywne życie w praktyce? Zapraszam na Instagram!